Wielki powrót na bloga, czyli w co Plus Size ubierze się na spotkanie z partnerem.

Oj, zaniedbałam tę stronę, nie ma co. Obiecuję poprawę. I nie oszukujmy się, na razie nie będzie mi się chciało tłumaczyć swoich postów na angielski. Może kiedyś wrócę do tego pomysłu.
Co działo się ostatnio w moim życiu? Wiele. Ale nic takiego, czym chciałabym się chwalić na tym blogu. Jeszcze nie teraz. :)

Jakiś czas temu miałam w pracy spotkanie z partnerem naszej firmy. Zazwyczaj nie biorę udziału w takich spotkaniach, ale z powodu urlopu mojej koleżanki sama musiałam pójść. Nie za bardzo wiedziałam jak się ubrać. Musicie wiedzieć, że moja praca nie wymaga ode mnie zakładania garsonek, czy sukienek. Mój codzienny dress code to jeansy i bluzka (obecnie raczej swetry). Tym razem chciałam wyglądać trochę bardziej poważnie. Jednak jedyny czarny żakiet i spodnie to strój, który zakładam na koncerty chóru, więc odpadał. Zdecydowałam się na granatowe, materiałowe spodnie (C&A), białą bluzkę (secondhand) i różowy żakiet (Camaieu). Żeby strój odzwierciedlał mój charakter bluzka, którą wybrałam ma wykończenie dekoltu z suwaka, a na szyję założyłam czarny choker (niezawodne Aliexpress). Ponieważ moje włosy miały wtedy intensywne różowe i fioletowe końcówki postanowiłam je podpiąć. Do tego świetnie nadaje się opaska. Tę zakupiłam w Kiabi. To naprawdę świetna alternatywa dla braku Primarka w Polsce (mam nadzieję, że otworzą więcej sklepów w naszym kraju, bo jedyny w Warszawie jest w Blue City). Całości dopełniły moje granatowe półbuty, które pokazywałam Wam na wiosnę. Wiem, że nie w każdej firmie taki strój przejdzie, na szczęście w mojej nie ma z tym problemu. Tak samo jak z fioletowo-różowymi włosami.

A poniżej zdjęcia tej stylizacji. Przepraszam za jakość i zdjęcia w windzie. Aktualnie nie mam fotografa pod ręką (ślubny jest ostatnio strasznie zapracowany). Kolejne wpisy wkrótce. :)
 Ootd: Żakiet: Camaieu
Bluzka: secondhand
Spodnie: C&A
Choker: aliexpress.com
Opaska: Kiabi

P.S. A fryzurkę jest zrobić bardzo łatwo. Zakładamy opaskę na głowę i przeplatamy pasma włosów przez gumkę. Zawinięty w ten sposób rulonik wygląda bardzo twarzowo, a sama fryzura nie wymaga ani jednej wsuwki. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram

Copyright © 2016 Od A do Z... , Blogger