Ponieważ w tym tygodniu zyskaliśmy dodatkowe dni wolne, a pogoda była bardziej niż sprzyjająca, wyciągnęłam z szafy sukienkę. I to nie byle jaką sukienkę, ale niebieską, z ciekawym wycięciem na plecach. Mojemu mężowi bardzo się taka stylizacja spodobała.
Do sukienki z Camaieu dobrałam sandały z Deichmanna. Do tego ciekawe kolczyki z zausznicami z Avon, łańcuszek i opaskę z kwiatkami z aliexpress.com i torebkę zakupioną na bazarku. Powiem Wam, że sama byłam bardzo zadowolona z mojego wyglądu.
Kolczyki: Avon
łańcuszek i opaska: aliexpress.com
Ootd:
Sukienka: Camaieu
Buty: Deichamnn
Torebka: miejscowy sklepik
Opaska: aliexpress.com
Sukienka ma na plecach wycięcie. I tutaj uwaga. Do takiej sukienki musimy bardzo uważnie dobrać bieliznę. My, dziewczyny plus size nie możemy pozwolić sobie na wtopę w postaci wystającego spod sukienki stanika. Zresztą i szczuplejsze dziewczyny powinny o tym pamiętać.
Połączenie koloru niebieskiego z czerwonym było strzałem w 10. Mąż nie mógł się na mnie napatrzeć, lajki na insta się posypały (hahaha ;)), a ja chodziłam zadowolona, że wreszcie wyszło porządne słońce. Uświadomiłam sobie również, że muszę się opalić, bo wyglądam straaaasznie blado.
Zapraszam Was serdecznie na mojego instagrama.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz